Uzależnienie od hazardu

Bukmacherskie zakłady sportowe uważane są za jedną z gałęzi szeroko pojmowanego przemysłu hazardowego. My mamy na ten temat nieco inne zdanie i oddzielamy te dwie rzeczy. Według nas hazardem jest typowanie, na którym polu zatrzyma się wirująca kulka lub liczenie na łut szczęścia i pomyślne rozdanie przy karcianym stole. Przyznacie sami - niewiele od Was w tym momencie zależy. Zakłady sportowe natomiast, poza niewielką dozą szczęścia (które zresztą jest nieodzowne w każdej innej dziedzinie życia, chociażby w biznesie), opierają się głównie na wiedzy, doświadczeniu i informacjach. W naszym mniemaniu nie różnią się zatem zbytnio od inwestowania na giełdzie, a jakoś nie słyszeliśmy, żeby maklerów giełdowych nazywano hazardzistami.

Warto jednak rozgraniczyć pewne sprawy. Różne opracowania podają inne wartości, jednak przyjmuje się, że ok. 90% osób obstawiających wydarzenia sportowe u bukmachera to amatorzy, nieposiadający niezbędnego doświadczenia i wiedzy. W ich przypadku możemy mówić o uprawianiu hazardu, gdyż kwestia ich wygranej rzeczywiście w dużej mierze zależy od szczęścia, a więc jest jak najbardziej losowa. Inaczej sprawa wygląda, jeśli spojrzymy na typerów profesjonalnych. W ich przypadku szczęście i losowość odgrywają drugorzędną rolę, a swoje sukcesy zawdzięczają oni przede wszystkim pracowitości oraz doświadczeniu. Jak zatem mówić w ich kontekście o uprawianiu hazardu? Według nas wykorzystują po prostu swoją wiedzę do tego, żeby uprzedzić i ograć bukmachera.

• Etap wygranych - słyszeliście zapewne o takim pojęciu, jak fart debiutanta. Nie do końca wiemy czemu tak się dzieje, jednak wielu początkujących typerów ma na starcie doskonałe statystyki. Umówmy się - obstawianie meczów u bukmachera wiąże się z ogromnymi emocjami, a te pozytywne w przypadku trafionych zakładów są niesamowicie przyjemne. W ludzkim mózgu wydziela się wówczas substancja zwana endorfiną lub jak kto woli hormonem szczęścia, wywołująca u gracza poczucie euforii. Łatwa wygrana jedynie ten stan potęguje, dlatego organizm domaga się więcej, więcej i więcej… Nie oszukujmy się, hazard jest niczym narkotyk!
   
• Etap przegranych - wkraczamy w niego płynnie z fazy wygranych, często jest to proces nieunikniony. Po początkowych sukcesach skuteczność typera znacznie spada, co chcąc nie chcąc, wiąże się również z pogorszeniem sytuacji materialnej. Gracz ciągle wypiera jednak z głowy serię niepowodzeń, w czym pomaga mu nie tak odległa przecież faza wygranych. Zrobi zatem wszystko, aby do niej powrócić. Sprawdź aktualne bonusy powitalne.
   
• Etap desperacji - podczas tej fazy typer stara się odrobić dotychczas poniesione straty. Rzadko jednak to się udaje, a kolejne przegrane wpędzają go w coraz większe tarapaty finansowe i spiralę długów. Coraz częściej zdaje sobie również sprawę z powagi sytuacji, jednak nie potrafi z niej wybrnąć.
   
• Etap rezygnacji - gracz rozumie swoje beznadziejne położenie, jednak spalone są już niemal wszystkie mosty. Nie widać osoby, która wyciągnęłaby pomocną dłoń lub pożyczyła pieniądze. W tej fazie bardzo często zaczynają się problemy z alkoholem lub narkotykami, dochodzi również niestety do prób samobójczych.

Niewielu nałogowych hazardzistów potrafi w porę rozpoznać i prawidłowo zdiagnozować problem. Większości wydaje się to niewinnym hobby, a ewentualne straty materialne zrzucają na karb dobrej zabawy i potrzeby odreagowania stresów. Istnieje jednak krótka lista symptomów i zachowań, które ewidentnie świadczą o narastającym problemie. Oto one:

• notoryczne problemy finansowe (pożyczanie pieniędzy)
• zaniedbanie własnego wyglądu
• problemy z koncentracją
• rezygnacja z dotychczas lubianych zajęć
• konflikty z rodziną i przyjaciółmi
• ciągłe kłamstwa na temat własnej sytuacji materialnej

Gdzie szukać pomocy? Już sam fakt, że zauważyło się problem jest sporym osiągnięciem i daje szansę na wyjście z nałogu. W skrajnych przypadkach najbardziej rozsądnym wyjściem wydaje się terapia odwykowa w ośrodku specjalizującym się pomaganiem ludziom uzależnionym od hazardu. Jednak zanim zdecydujemy się na tak drastyczny krok, warto spróbować pokonać chorobę samodzielnie. No, może nie do końca samodzielnie, bo w pierwszych tygodniach istotne będzie wsparcie bliskich. Uzależnienie od hazardu nie różni się zbytnio od nałogu alkoholowego lub narkotykowego - w momencie odstawienia organizm odczuwa poczucie pustki, braku czegoś istotnego (w tym przypadku brak wspomnianego wcześniej hormonu szczęścia i tego przyjemnego dreszczyku emocji, jaki towarzyszy obstawianiu u bukmachera). Zanim nie uznamy, że problem mamy za sobą, warto również zastanowić się nad powierzeniem na jakiś czas opieki nad naszymi finansami komuś zaufanemu.  

Najczęstsze błędy typerów.

Bukmacherskie zakłady sportowe mogą być źródłem miłych wrażeń i sporych emocji, dla wielu typerów na świecie stanowią również całkiem przyzwoite źródło utrzymania. Jak wspomnieliśmy na wstępie, naszym zdaniem trudno uznawać zakłady bukmacherskie za stricte hazard. Rzecz jasna, o ile robimy to z głową i w miarę profesjonalnie. Aby tak było warto przestrzegać kilku żelaznych zasad:

• maks. stawka pojedynczego zakładu nieprzekraczająca 2% środków przeznaczonych na grę
• chłodna głowa
• prowadzenie statystyk własnej gry
• obstawianie wyłącznie typów, o których mamy sporą wiedzę
• dokładna analiza wybranych zdarzeń
• unikanie odgrywania się na siłę po każdej porażce