Chelsea zdemolowana u siebie przez Bournemouth!

• Tego nikt się nie spodziewał - Bournemouth rozbija Chelsea na Stamford!

The Blues przystępowali do tego meczu ze sopokojem. Ich kibice liczyli na potknięcie prowadzącego w tabeli Manchesteru City, które w połączeniu ze spodziewaną pewną wygraną Chelsea pozwoliło by im marzyć o dogonieniu The Citizens.

Nic takiego nie miało miejsca. Podopieczni Pepa Guardioli pewnie pokonali u siebie West Brom, z kolei Chelsea została upokorzona i zdemolowana przed własną publicznością przez ligowego kopciuszka, Bournemouth. To wynik o tyle sensacyjny, że naszpikowana gwiazdami drużyna The Blues nie przegrała u siebie od września ub. roku i wizyty właśnie Manchesteru City na Stamford (15 kolejnych domowych meczów bez porażki), z kolei goście wracali bez wygranej z 8 kolejnych meczów na obcych boiskach.

• Stawiając na gości u bukmachera można było wygrać fortunę!

Wynik tego meczu z pewnością zasmucił wielu typerów, którzy obstawiali u bukmachera pewną wygraną gospodarzy (podejrzewamy, że na swoich kuponach uczyniło tak 90% graczy). Co jednak z tymi szaleńcami, którzy przewidzieli wygraną Wisienek? No cóż...

Jako że Chelsea była zdecydowanym faworytem tej potyczki, za zwycięstwo gości bukmacher Fortuna płacił aż 9.80. Niezłe pieniądze można było wygrać również typując w Fortunie zakład X2 (kurs 3.40), a nawet handicap azjatycki AH (+1,5), na który kurs w Totolotku wynosił 1.70.

To jednak nic. Prawdziwe pieniądze można było zgarnąć ryzykując nieco bardziej. Remis do przerwy i wygrana gości? Proszę bardzo. Fortuna wyceniła taki zakład na 19.00. Majątek zgarnęli gracze, którzy wytypowali zakład Correct Score 0:3. Kurs zaproponowany na tą opcję przez firmę bukmacherską Totolotek wynosił bowiem 115.00, a niektóre serwisy zagraniczne, z wiadomych przyczyn nieobecne póki co w naszym kraju, oferowały kurs 291.00! DWIEŚCIE DZIEWIĘĆDZIESIĄT JEDEN!!! A zatem stawiając przysłowiową stówę, można było się wzbogacić o prawie 30 tysi! Całkiem nieźle, prawda?