Jak Polacy obstawiali mundial u bukmacherów? Patriotycznie!

Pamiętacie? Jakiś czas temu napisaliśmy poradnik Jak ograć bukmachera i jedną z głównych rad, jakich w nim udzieliliśmy było pozbycie się wszelkich sympatii. Naszym zdaniem (i będziemy stać przy tym z uporem maniaka) niemożliwe jest połączenie kibicowania danej drużynie ze skutecznym obstawianiem zakładów u bukmachera. Zawsze wówczas będziemy się kierować bardziej sercem, niż rozumem, a efekt takich zakładów w 99% przypadków będzie opłakany.

I nawet jeśli większość z Was na co dzień korzysta z naszych wskazówek i stosuje się do nich stawiając kolejne zakłady, to i tak raz na cztery lata robicie wszystko na odwrót. Bo jak inaczej wytłumaczyć statystyki do których dotarliśmy?

Okazuje się, że 97.3% polskich typerów obstawiających inauguracyjne starcie z Senegalem postawiło zakład na wygraną biało-czerwonych. Biorąc pod uwagę rangę spotkania i klasę rywala taka liczba to kompletne szaleństwo, jednak mundialowa gorączka dała o sobie znać po raz kolejny. Absolutnie nie jest to polska przypadłość. W trakcie wielkich imprez typerzy na całym świecie wspierają swoje drużyny, nawet jeśli nie ma to kompletnie żadnego uzasadnienia.

Idźmy dalej. Czy kompromitacja z Senegalem zniechęciła graczy nad Wisłą? Poniekąd tak, jednak ciągle 63,9% zakładów na Polskę w starciu z będącą “na musiku” mega mocną Kolumbią to według nas gruuuuuuuba przesada. Otrzeźwienie przyszło dopiero w ostatnim meczu grupowym przeciwko Japonii, kiedy na wygraną Polaków postawiono “zaledwie” 52.6% wszystkich zakładów dotyczących tego meczu. Oczywiście, jak to zwykle bywa, biało-czerwoni wygrali akurat to spotkanie, w którym rodacy wierzyli w nich najmniej.

Najlepsze konkursy bukmacherskie.

Skąd takie liczby? Przede wszystkim daje o sobie znać gorączka mundialu. Nawet doświadczeni wydawałoby się gracze tracą wówczas rozum i przestają myśleć racjonalnie, a dopóki tak będzie, bukmacherzy będą mieli żniwa w trakcie kolejnych mistrzostw. Drugi powód to ogromna liczba tzw. graczy rekreacyjnych, którzy uaktywniają się jedynie na czas wielkich imprez i obstawiają wyłącznie zwycięstwa swoich zespołów, nawet gdyby kurs na zwycięstwo Polski nad Brazylią wynosił 1.30. Nie tędy droga moi drodzy…