Tutoriale bukmacherskie - poradnik bukmacherski

Jak ilość rzutów rożnych przekłada się na wynik meczu i jak często padają po nich bramki?

Udostępnij:
FacebookTwitter

Stałe fragmenty gry to jedna z najprostszych metod na zdobycie bramki. O ile jednak rzutów karnych, które są niemal gwarancją zdobytego gola nie ma wcale aż tak wiele, to rzutów rożnych w każdym spotkaniu oglądamy kilkanaście. Wznowienie gry z narożnika boiska nie jest być może zapowiedzią gola, lecz z pewnością stanowi spore zagrożenie dla bramkarza rywali. Sprawdźmy, ile bramek pada po rzutach rożnych.

Zakłady na rzuty rożne

Średnio 1/10 rożnych to bramka

Na początek kilka liczb od statystyków. Według nich średnio co dziesiąty corner kończy się zdobyciem gola. Nie jest łatwo jednak taką wiedzę przełożyć na konkretny mecz. Zazwyczaj bowiem liczba rzutów rożnych w meczu oscyluje około 10, a nie w każdym spotkaniu widzimy przecież bramkę zdobytą w ten sposób. Są jednak pojedynki, jak chociażby niedawne starcie Manchesteru United z Leicester, gdzie aż 3 rzuty rożne w pierwszej połowie przyniosły gospodarzom bramki. Wypada zatem uwierzyć statystykom na słowo. Podobnie jak wtedy, gdy twierdzą, że szansa na zdobycie bramki po rzucie rożnym w meczu przez którąś z drużyn wynosi średnio aż 25%.

Zobacz ranking bukmacherów.

Weźmy dla przykładu mecze na Mistrzostwach Świata w 2014 roku w Brazylii. W spotkaniach fazy grupowej 19 bramek (4% wszystkich goli w grupach) padło właśnie po zagraniach z narożnika boiska (potrzebne było do tego 474 rzuty rożne). 14 drużyn narodowych zdobyło w ten sposób co najmniej 1 gola, co ciekawe, aż 11 z nich uzyskało promocję do dalszej fazy turnieju. Czyżby zatem zdobywanie bramek po cornerach było domeną wyłącznie najlepszych zespołów?

Niekoniecznie. Na przykład w sezonach 2005 - 2009 Real Madryt zdobył dzięki rzutom rożnym zaledwie 11 bramek. By tego dokonać, Królewscy wznawiali grę od narożnika aż 778 razy - daje to katastrofalną średnią 1 bramka / 70 rzutów rożnych. Jest to o tyle dziwne, że jeszcze mniej goli w ten sposób tracili - zaledwie 8 na 884 rzuty rożne rywala (średnio 1 bramka / 80 rzutów rożnych). Jak to wytłumaczyć? Przecież skoro tak niewiele bramek stracili, to musieli mieć zawodników świetnie grających w powietrzu. A skoro takowych mieli, to czemu tak mało strzelili? Futbol bywa niewytłumaczalny.

Bo jak wyjaśnić fakt, że u progu sezonu 2014 / 2015, po 13 rozegranych spotkaniach Barcelona miała najwięcej rzutów rożnych w lidze (aż 96), po których zdobyła… 0 bramek? W tym samym czasie Real wykorzystał aż 6 / 53 rzutów rożnych, a absolutnym fenomenem była w tamtym czasie drużyna Atletico, która 7 / 19 ogółem zdobytych bramek (36%) zdobyła właśnie po cornerach (by to uczynić potrzebowała ich zaledwie 64). Z pewnością wpływ na kiepską skuteczność Barcy po rzutach rożnych ma niski wzrost wielu zawodników, trudno bowiem Messiego, Iniestę i Albę zaliczyć do olbrzymów. Znając swoje słabości Duma Katalonii po prostu inaczej rozwiązuje stałe fragmenty gry.

I choć odsetek bramek zdobywanych po rzutach rożnych w topowych rozgrywkach utrzymuje się na w miarę stabilnym poziomie, to czasami zdarzają się wyjątki. Podczas, gdy na Mistrzostwach Świata w Brazylii padło w ten sposób 7% wszystkich zdobytych bramek, a w edycji 2011 / 2012 Champions League było to 8%, tak w sezonie 2012 / 2013 angielskiej Premier League po rzutach rożnych zawodnicy zdobyli aż 13% wszystkich goli. Całkiem sporo, prawda?

infografika rzuty rożne

Rzuty rożne dały Grecji triumf w Euro 2004

W przypadku bramki zdobytej po rzucie rożnym nigdy do końca nie wiadomo, czy było to zaplanowane i rozpisane działanie całej drużyny, czy po prostu szczęśliwa sekwencja zdarzeń połączona z gapiostwem rywala. Z pewnością nie miało to najmniejszego znaczenia dla kibiców Grecji, która zdobywając tytuł najlepszej drużyny w Europie w 2004 roku sprawiła jedną z największych sensacji w dziejach futbolu. Czy byłoby to możliwe bez skutecznie egzekwowanych rzutów rożnych? Z pewnością nie.

Jak ograć bukmachera? Poradnik typerów.

Trener Greków Otto Rehhagel doskonale zdawał sobie sprawę z ograniczeń własnej ekipy. Aby dać sobie i swoim podopiecznym jakąkolwiek szansę ze świetnymi technicznie i po prostu lepszymi piłkarsko rywalami musiał dobrać odpowiednią taktykę. Zatem jego pomysł na starcia z faworyzowanymi Francuzami, bardzo mocnymi wówczas Czechami oraz grającymi u siebie Portugalczykami był prosty. Żelazna defensywa i oczekiwanie na stały fragment gry, np. rzut rożny. W najpiękniejszym śnie nie przewidział chyba wówczas, że taka taktyka zaprowadzi jego drużynę do tytułu najlepszej na kontynencie.

Bezbłędna, ofiarna gra w defensywie całego zespołu, a następnie łut szczęścia (a może nie tylko?) przy rzutach rożnych dały Grecji jedynego, zwycięskiego gola zarówno w półfinale z Czechami, jak również w finale z Portugalią. Grecy zostali okrzyknięci najbardziej sensacyjnym, a zarazem grającym najbrzydszy futbol triumfatorem Euro w historii. Ale czy któremukolwiek z nich to przeszkadzało?

Dwa rzuty rożne Beckhama i pamiętny triumf United w 1999 roku

Przez cały sezon 1998/1999 w piłkarskiej Lidze Mistrzów Manchester United zachwycał kibiców w Europie. Drużyna Alexa Fergusona po kapitalnych bojach pokonywała kolejne ekipy na drodze do upragnionego finału. W majowy wieczór na barcelońskim Camp Nou coś się jednak w angielskiej ekipie zacięło. Pozbawiona dwóch kluczowych graczy środka pola, Paula Scholes’a i Roya Keane’a była cieniem drużyny, która wcześniej tłamsiła rywali intensywnością, zadziornością i kunsztem czysto piłkarskim.

I kiedy gracze Bayernu spoglądali w kierunku tablicy świetlnej odliczając sekundy pozostające do zakończenia spotkania, na jeszcze jeden zryw zdecydowali się gracze United. Efekt? Rzut rożny. Piłkę w narożniku boiska ustawił David Beckham, a w polu karnym Oliviera Kahna zameldowali się wszyscy gracze Fergusona, z duńskim olbrzymem Peterem Schmeichelem włącznie. Wrzutka, zamieszanie i gol! 1:1. Niemcy zrozpaczeni, a na zegarze kilkadziesiąt sekund do końca. Kolejna akcja United i… kolejny rzut rożny. Ponownie piłkę wrzuca Beckham, a z najbliższej odległości do bramki Niemców pakuje ją “zabójca o twarzy dziecka” Ole Gunnar Solskjaer. 2:1!!! Anglicy w ekstazie, a gracze z Niemiec długo nie podnosili się z murawy nie dowierzając w to, co właśnie się stało. Nieco ponad 100 sekund i 2 rzuty rożne dzieliły ich od upragnionego pucharu.

Przykłady można zresztą mnożyć bez końca. Dwie złote główki Zinedine Zidane’a w finale World Cup 98 z Brazylią, wyrównujący gol Marco Materazziego w spotkaniu z Francją kończącym Mundial 2006 w Niemczech oraz bramka Didiera Drogby na 1:1 w ostatniej minucie finału Champions League z Bayernem w 2012 roku. Dalej uważacie, że rzuty rożne nie mają znaczenia?

Udostępnij:
FacebookTwitter

Komentarze

Napisz nowy komentarz

The content of this field is kept private and will not be shown publicly.

Restricted HTML

  • Allowed HTML tags: <a href hreflang> <em> <strong> <cite> <blockquote cite> <code> <ul type> <ol start type> <li> <dl> <dt> <dd> <h2 id> <h3 id> <h4 id> <h5 id> <h6 id>
  • Lines and paragraphs break automatically.
  • Web page addresses and email addresses turn into links automatically.
Bonusy i promocje bukmacherskie

Bonusy Bukmacherskie

Przedstawiamy Wam aktualne, wybrane bonusy bukmacherskie oferowane przez bukmacherów online. Aby dowiedzieć się więcej o bonusach, odwiedź nasz poradnik bonusowy.

Darmowe typy

Darmowe typy bukmacherskie

W tym miejscu znajdziecie zawsze darmowe typy bukmacherskie, starannie wyselekcjonowane przez współpracujących z nami profesjonalnych typerów.